Saturday, January 20, 2018

22C

A plus 22c day today and nothing was keeping me inside.  We've been sleeping late almost everyday, 11:00. and today was no different. My first outside excursion was to the confi(Sweet Shop) tu buy dos tatos y dos tuetanos. Small versions of creme puffs. Back at home we consumed them along with coffee and I put on a light jacket for a walk along the beach to San Javier.

By that time it was 21c outside and it didn't take long for me to remove the jacket after walking a little. There were people on the beach, not swimming, just playing around and lots walking on the boardwalk. Once crossing into San Javier there were some very interesting looking houses on the beach front, very modern looking like the one I took the picture of. We didn't walk too far into it because Joan was getting tired and it was still a long walk back. All together it was about 2 1/2 hours round trip.

We came back home and spent 4 hours working on our Spanish homework for Monday because tomorrow it will be 23c, sunny and w ARE going to Murcia.

22 stopnie Celsjusza, nic nie trzymało mnie w domu. Niemal codziennie śpimy do późna, do 11:00, i dziś nie było inaczej. Pierwszy wypad zrobiłem do confi (sklepu ze słodyczami) by kupić dos tatos y dos tuetanos. To małe wersje ptysiów z kremem. Po powrocie do domu zjedliśmy je z kawą i włożyłem jasną kurtkę, by pójść na spacer wzdłuż plaży do San Javier.

W tym czasie było 21 stopni zewnątrz, więc nie trwało długo, gdy zdjąłem kurtkę. Na plaży było trochę ludzi, nie pływali, po prostu grali i spacerowali po deptaku. W San Javier było kilka bardzo ciekawych domów na plaży, bardzo nowoczesnych, jak ten, który widać na zdjęciu. Nie szliśmy zbyt daleko, bo Joan była zmęczona, a droga z powrotem była i tak dość długa. W sumie było to około 2 1/2 godziny w obie strony.

Wróciliśmy do domu i spędziliśmy 4 godziny przy odrabianiu zadań z hiszpańskiego na poniedziałek, bo jutro będą 23 stopnie, słonecznie i wybieramy się do Murcii.

No comments:

Post a Comment