Wednesday, November 08, 2017

Good night!



Any day is made special when we get a visit from a cousin. Last night was one of those days.

Cousin Artur Kupiński came to visit us about 17:45 and stayed until 19:30. Even though he lives in Poznań, life gets in the way of visiting people sometimes. He told us what's been happening in his life and showed us the latest pictures of his 2 children. They have grown a lot since the last time we saw them.

We told him about our adventures and travels, talked about family, about his jod, his new flat, etc.

Każdy dzień jest wyjątkowy, kiedy odwiedzimy kuzyna. Ostatnia noc była jednym z tych dni.


Kuzyn Artur Kupiński przyszedł do nas około 17:45 i pozostał do 19:30. Mimo że mieszka w Poznaniu, życie czasami przeszkadza w odwiedzaniu ludzi. Opowiedział nam, co działo się w jego życiu, i pokazał nam najnowsze zdjęcia jego dwójki dzieci. Rozrosły się bardzo, odkąd widziałyśmy je po raz ostatni.


Opowiedzieliśmy mu o naszych przygodach i podróżach, rozmawialiśmy o rodzinie, o jego jodle, jego nowym mieszkaniu, itp.

No comments:

Post a Comment