Sunday, June 19, 2016

ul. Zelona Ogródzie.




An acquaintance told me about this park today and although I have passed it many times I have never stopped to see it. The weather was beautiful today so Joan and I went there to take pictures of a statue of a man standing and catching rain. December 19, 2008 the square received (the initiative of activist of the Society of Friends of the City of Poznan, the name of Zbigniew Zakrzewski, an economist associated with the city. At the same time, the area was cleaned and built the original fountain, depicting a well-groomed and well-fed city dweller (ie. The professor), a girl and a dog, anxiously awaiting the rain, which was a response to environmental threats XXI century. Sculptures by Norbert Sarnecki (designer of the nearby non-monument). It is one of the many small parks in the city.

Afterward. we went for coffee to the rynek and sitting next to us was a woman speaking American English so I asked where she was from. She said Florida but has been living in Munich for the last 12 years and working for a sports marketing company. We exchanged stories about living in foreign countries, the problems and good things encountered and both agreed we didn't want to go back.

Znajomy powiedział mi o tym parku dzisiaj i choć minęło wiele razy nigdy nie przestał go widzieć. Dziś pogoda była piękna, tak Joan i ja poszliśmy tam sfotografować posąg stojącego mężczyzny i łapanie deszczu. 19 grudnia 2008 na placu otrzymał (z inicjatywy działacza Towarzystwa Przyjaciół Miasta Poznania, imienia Zbigniewa Zakrzewskiego, ekonomista związany z miastem. W tym samym czasie, teren został oczyszczony i zbudował oryginalną fontannę , przedstawiający zadbane i dobrze karmione mieszczucha (tj. profesor), dziewczynę i psa, z niepokojem czekając na deszcz, który był odpowiedzią na zagrożenia środowiskowe XXI wieku. Rzeźby Norbert Sarnecki (projektant najbliższej non -Pomnik). jest to jedno z wielu małych parkach w mieście.

Potem. poszliśmy na kawę do rynek i siedząc obok nas była kobieta mówi amerykański angielski, więc zapytałem, gdzie ona pochodzi. Powiedziała, Floryda, ale mieszka w Monachium w ciągu ostatnich 12 lat i pracuje dla firmy marketingu sportowego. Wymieniliśmy historie o życiu w obcych krajach, problemy i dobre rzeczy napotkał i obaj zgodzili się, że nie chcieliśmy wracać.

No comments:

Post a Comment