Monday, June 06, 2016

He came!

Looking through the window in the kitchen that overlooks the street corner, I saw him cross the street. He was in the typical blue uniform and coming in the direction of our building but I didn't tell Joan about it yet. I didn't want to raise her hopes. About a minute later the buzzer in our flat rang on the phone, I answered and admitted the caller. Quietly I opened the door and listened as he climbed the two flights of stairs to our flat. In a few seconds he rounded the corner and I knew it was true, this was the day. He asked me my name, had me sign two pieces of paper and then proceeded to count out 1,100 zl into my hand, our tax return from last year. I thanked him, closed the door and took the money into Joan to see the smile on her face. Our weekend trip to Wrocław has just been more than paid for.

Joan made a new pasta dish for dinner. Pasta with avocado sauce, tomatoes, salt and pepper, dash of tabasco sauce and a little butter. It was good and one she will keep in her collection of things for dinners. It's great that she like to experiment so much.

Patrząc przez okno w kuchni wychodzące na róg ulicy, widziałem go przechodzącego przez ulicę. Miał typowy niebieski mundur i szedł w kierunku naszego budynku, ale Joan jeszcze o tym nie powiedziałem  . Nie chciałem rozbudzić jej nadziei. Minutę później zadzwonił brzęczyk w naszym domofonie, odpowiedziałem i wpuściłem rozmówcę. Cicho otworzyłem drzwi i nasłuchiwałem, jak wspiął się schodami przez dwie kondygnacje do naszego mieszkania. W ciągu kilku sekund, kiedy  już wyszedł zza rogu i wiedziałem, że to prawda, to był ten dzień. Zapytał mnie o nazwisko, kazał mi podpisać dwa kawałki papieru, a następnie odliczył 1.100 zł do ręki, nasz zwrot podatku z zeszłego roku. Podziękowałem mu, zamknąłem drzwi i wręczyłem pieniądze  Joannie, aby zobaczyć uśmiech na jej twarzy. Nasza weekendowa podróż do Wrocławia właśnie została zapłacona.

Joan zrobiła nowy makaron na obiad. Makaron z sosem z awokado, pomidorami, solą i pieprzem, odrobiną sosu  tabasco i masła. To było dobre i ten przepis Joanna  będzie trzymać w swoim zbiorze przepisów na kolacje. To wspaniałe, że ona lubi tak dużo eksperymentować

No comments:

Post a Comment