Wednesday, July 22, 2015

Good week.


A normal Wednesday. Two conversations in the morning, therapy and then to Kandulski's without Zbyszek. We both had a new cherry cheesecake, biggers portions than we should have.

It's been a good week so far. I received news my nephew will visit us in September and then the biggest miracle of all, my sister, Tami, finally joined FB and now I will be able to chat with her. She's been resistant to the idea for some years but finally gave in. In the past I've written messages to her delivered by her daughter, Jacqlyn. Now, if we can find a mutual time, we can actually chat in real time. Thank you God. The last time I saw her was two years ago and we had too many years go by without contact.

Normalna środa. W godzinach porannych dwie rozmowy na Skypie,  następnie  terapia, później do Kandulskich -  bez Zbyszka. Oboje jedliśmy nowy sernik z wiśniami i większe porcje, niż powinniśmy mieć.

To jest dobry tydzień, jak do tej pory. Otrzymałem wiadomość, że mój bratanek odwiedzi nas we wrześniu. A następny, największy cud ze wszystkiego to to, że moja siostra, Tami, wreszcie dołączyła do FB i teraz będę mógł z nią porozmawiać. Ona była oporna wobec tego pomysłu przez kilka lat, ale w końcu uległa. W przeszłości pisałem do niej wiadomości,  które były dostarczane przez jej córkę, Jacqlyn. Teraz, jeśli uda nam się znaleźć wzajemne czas, możemy rozmawiać w czasie rzeczywistym. Dzięki ci, Boże. Ostatni raz, kiedy ją widziałem, to było dwa lata temu i mieliśmy zbyt wiele  lat, które mijają bez kontaktu

No comments:

Post a Comment