Saturday, June 07, 2014

French Day




After a lonnnnnnnnng lesson with Zbyszek this afternoon, Joan and I went to the rynek. The purpose was to buy dinner to take home. Yesterday I mentioned that is was food day in the rynek but not only food day. It was a promotion of French products like soap, cheese, clothing, wine, music, candy and, strangely enough, kiełbasa. One thing that caught our eye was a kiosk where they were selling paella from the Basque region of Spain. Maybe France thinks that area belongs to them.

Anyway. we parked under Plac Wolnośći, went up to the ground floor and passed by that ugly water fountain that was built a few years ago. Sitting near the fountain was the girl in black with a haircut that is popular now. The main part of the hair on the head grows naturally but they have one or more sides of the head shaved. A little strange but then when I was young having hair growing very long on men was also considered strange for the generation before me.

There were a lot of individual places under one long canopy selling different items. The soap was interesting with it's many colored soaps and, of course, the paella. We sat at the Shark cafe for a while drinking cold coffee and then walked past a carousel for little children. The kiełbasa all had a grey substance on it and we didn't want to try it. Can anyone make better kiełbasa than in Poland? I don't think so. We bought 1 kg of the paella but it didn't seem like enough for two people so I bought a second kilogram. Paella, calamari and gazpacho are the three best foods in Spain and we like them all. Nosotros, quieramos ir a Espana este ano.(We want to go to Spain this year) It was a hot day today, 32c.

Po lekcji lonnnnnnnnng z Zbyszek po południu, Joan i ja poszedłem do Rynku. Celem było kupić obiad do domu. Wczoraj wspominałem, że to było w dzień Rynek żywności nie tylko dzień, ale jedzenie. To była promocja francuskich produktów, takich jak mydło, ser, wino, odzież, słodycze i muzyce, o dziwo, Kiełbasa. Jedna rzecz, która zwróciła naszą uwagę był kiosk, gdzie sprzedawali paella z Kraju Basków w Hiszpanii. Może Francja uważa, że ​​teren należy do nich.

W każdym razie. zaparkowaliśmy pod Plac Wolności, udał się na parter i przeszedł przez to brzydkie fontanny wody, który został zbudowany kilka lat temu. Siedzi w pobliżu fontanny została dziewczyna w czarnym z fryzurą, która jest popularna. Główną część włosów na głowie występujący naturalnie, ale mają jedno lub więcej boków ogolonej głowy. Trochę dziwne, ale wtedy, kiedy byłem młody że włosy rośnie bardzo długo na mężczyzn uznano również za dziwne dla pokolenia przede mną.

Było wiele poszczególnych miejsc w ramach jednego długiego baldachimem sprzedaży różnych przedmiotów. Mydło było interesujące z jego wielu kolorowe mydła i oczywiście paella. Siedzieliśmy w kawiarni Shark dla pijąc zimną kawę, a potem przeszedł obok karuzeli dla małych dzieci. Kiełbasa wszyscy mieli szarą substancję na niego i nie chcieliśmy spróbować. Może ktoś lepiej Kiełbasa niż w Polsce? Myślę, że nie. Kupiliśmy 1 kg paella, ale to nie wydaje się wystarczające dla dwóch osób, więc kupiłem drugą kg. Paella, kalmary i gazpacho są trzy najlepsze potrawy w Hiszpanii, a my je wszystkie. Nosotros, quieramos ir Espana este ano. (Chcemy jechać do Hiszpanii w tym roku) To był gorący dzień dziś, 32c.

No comments:

Post a Comment