Thursday, February 13, 2014

Sisters,


Yesterday was the birthday of the oldest cousin I know from my mother's side of the family. She is 98 years old now and the last of her father's five daughters. I never knew her or even about her father until I was older but I knew the oldest sister of the family because she was a Catholic nun. She and my own aunt, Sister Redempta, also a Catholic nun would come to visit sometimes and that is what I remember.  I was too young then to ask the questions I've been asking now for over 10 years about family. She would have been a good one to talk to because she came to Poland for a year or two, long ago, and helped nuns here improve or learn English. About all I remember were the "habit's that they wore and that the would always bring little presents for us younger people of rosaries or little books.

Wczoraj były urodziny najstarszej kuzynki, jaką znam  ze  strony rodziny matki. Ona skończyła 98 lat i teraz jest ostatnią z pięciu córek swojego ojca. Nigdy jej nie znałem, ani nawet jej ojca, dopóki nie byłem starszy, ale znałem najstarszą siostrę z rodziny, ponieważ była katolicką zakonnicą. Ona i moja ciotka, siostra Redempta, również katolicka zakonnica czasem nas odwiedzały i to wszystko, co pamiętam. Byłem zbyt młody, by zadawać pytania, jakie zadaję już od ponad 10 lat na temat rodziny. Ona byłaby dobrą osobą, z którą można by było porozmawiać, bo przyjechała do Polski na rok lub dwa, dawno temu, i pomagała zakonnicom uczyć się lub doskonalić angielski. Wszystko, co pamiętam to były "habity, jakie nosiły i, że zawsze przynosiły małe prezenty dla nas, młodych ludzi, którymi były różańce lub niewielkie książeczki.

No comments:

Post a Comment