Sunday, November 03, 2013

Rogala



Rogala season or time is upon us again, thank goodness. It's probably the most well known pastry that comes from our province of Wielkopolska. Offically known as Rogal świętomarciński.

This tradition stems from pagan times when the autumn holidays were submitted to the gods sacrifice of oxen , or in place of - the dough wound in crop horns. The church took the habit , combining it with the figure of St . Martin. The shape the dough was interpreted as a reference to the horseshoe.

In Poznan tradition in its present form was started on November 1891  When approaching the St. Valentine's Day . Martin , pastor of St. . Martin, Fr . John Lewicki , appealed to the faithful to do something for the poor. Present at the Mass was confectioner Joseph Melzer , who worked at a nearby patisserie. He persuaded his boss to revive an old tradition . Wealthier residents of Poznań would buy a treat  and the poor receive it for free . The custom of baking began in 1901. After World War I, the tradition of giving to the poor  started again by Francis Raczynski and from oblivion after World War II  Zygmunt Wasiński revived the crescent. Now it is very much a commerical busy where anyone can buy them from a certified baker.

Dzięki Bogu ponownie zaczyna się sezon na poznańskie marcinki. To chyba najbardziej znane ciasto , które pochodzi z naszego województwa wielkopolskiego . Oficjalnie znany jako Rogal świętomarciński.

Tradycja ta wywodzi się z czasów pogańskich , kiedy w jesienne święto składano w ofierze bogom woły lub zamiast tego - ciasto z plonów skręcone w kształt rogala. Kościół przejął zwyczaj  łącząc go z postacią św. Martin . Kształt ciasta interpretowano jako odniesienie do podkowy.

W Poznaniu tradycja w obecnym kształcie rozpoczęto w listopadzie 1891, gdy zbliżał się Dzień Świętego Walentego . Martin , pastor z St . Martin , ks . Jan Lewicki , zaapelował do wiernych , aby zrobić coś dla biednych. Obecny na Mszy był cukiernik Józef Melzer , który pracował w pobliskiej cukierni . On namówił swojego szefa aby wskrzesić starą tradycję. Bogatsi mieszkańcy Poznania kupowali smakołyk , a biedni otrzymują ją za darmo . Zwyczaj wypiekania rozpoczął się w 1901 roku. Po I wojnie światowej ,tradycja rozdawania rogala biednym wznowione została ponownie przez Franciszka Raczyńskiego i  zapomniana po II wojnie światowej, kiedy to Zygmunt Wasiński „ożywił” rogal . Teraz uwidacznia się komercja w handlu rogalami , gdzie każdy może je kupić od licencjowanego piekarza .


1 comment: