Thursday, November 28, 2013

Thanksgiving Day?





For me, everyday is Thanksgiving day, for waking up, for having the woman I have and for being in the place we want to be. In America today it's a day for family, turkey dinner and football. Family and football I miss but we're replacing the turkey with duck. I already told you the menu so no need repeating it again. Joan is in the kitchen now preparing the food and in about two hours we will eat.

It's been a rather quiet day, gray, cold and cloudy. For a brief moment we saw that little yellow thing in the sky, I think it's called the sun, but we knew it would go away quickly and it did. We had a guest earlier who has a business selling bottled water to several countries and it's always interesting talking with him. He was born in a small village south of Poznań but now lives here. He comes over about once a month when he has time and we enjoy his visits.

Earlier I had a conversation with a lady from the Exchange who just came back from a trip to Turkey and she related her adventure to me. She also voiced her opinion on learning a foreign language and how different methods worked for some people and not others. We both agreed we're a little frustrated with our progress, her in learning English and me in learning Polish although she is far ahead of me in speaking. Of course, we don't really realize how much progress we have made. Even though we are told by others that we have made progress, it doesn't seem that much to us. It would be so much easier if we could just put a language chip into our neck like they did in the movie "Matrix" and instantly speak like native speakers. I don't know how long we have been speaking together, maybe 8 months or maybe even over a year but I really enjoy the time we have had together. I've been reading little stories to her in Polish and she helps correct my pronunciation and today, for the first time I think, I was able to read the story like an actor and put some feeling into the words. Prior to that I was just reading word after word in each sentence. In each story I learn new words but it's difficult to remember them and keep them in my vocabulary. Of extra value to me, she reads my blog and does the translation from English to Polish so if you read the blog on days when the Polish is perfect, it's because of her.

Dla mnie każdy dzień jest Świętem Dziękczynienia  za to, że mogę wstawać każdego ranka,  za to, że jestem z kobietą, z którą chcę być i za to, że jesteśmy w miejscu, w którym chcemy być . W Ameryce jest to dzień dla rodziny, z indykiem na obiad i piłką nożną. Tęsknię za rodziną i piłką nożną, za to indyka zastąpiliśmy kaczką. O menu wspomniałem wcześniej więc nie ma potrzeby powtarzania go ponownie . Joan jest w kuchni i przygotowuje jedzenie, więc za około dwie godziny zasiądziemy do stołu .

To był dość spokojny dzień , szary , zimny i pochmurny . Przez krótką chwilę widzieliśmy małą, żółtą rzecz na niebie , myślę, że to nazywa się słońce , ale wiedzieliśmy, że zniknie szybko i tak się stało. Wcześniej mieliśmy gościa , który ma firmę sprzedającą butelkowaną wodę do kilku krajów  i rozmowy z nim są zawsze bardzo interesujące. On urodził się w małej wiosce na południe od Poznania , ale teraz mieszka tutaj . Przychodzi raz w miesiącu , kiedy  ma czas, a my możemy cieszyć się jego wizyty .

Wcześniej miałem rozmowę z panią z Exchange Language, który właśnie wróciła z podróży do Turcji i zrelacjonowała mi swój wyjazd.  Ona również wyraziła swoją opinię na temat nauki języka obcego i  różnych metod, które u jednych osób się sprawdzają, a u innych nie. Oboje uznaliśmy, że jesteśmy trochę sfrustrowani naszymi postępami, jej w nauce języka angielskiego i mojego w nauce języka polskiego , choć ona znacznie lepiej radzi sobie z językiem mówionym . Oczywiście  nie bardzo zdajemy sobie sprawę, jak wielki postęp zrobiliśmy . Chociaż inni mówią nam, że zrobiliśmy postęp , to nam nie wydaje się to takie oczywiste . Byłoby o wiele łatwiej , gdybyśmy mogli po prostu umieścić procesor językowy w naszej szyi , jak to miało miejsce w filmie " Matrix " i od razu mówić jak native speakers . Nie wiem , jak długo ze sobą rozmawiamy , może 8 miesięcy , a może nawet ponad rok , ale bardzo lubię ten czas , jaki sobie poświęcamy. Czytałem z nią trochę opowieści  w języku polskim ,  ona pomaga mi poprawić moją wymowę i myślę, że dzisiaj po raz pierwszy byłem w stanie czytać, jak aktor i włożyć  w słowa trochę uczucia . Wcześniej w każdym zdaniu czytałem słowo po słowie . Z każdego opowiadania  uczę się nowych słów, ale trudno je zapamiętać i zachować  w moim słownictwie . Dodatkową wartość dla mnie stanowi to ,że  czyta mojego bloga i tłumaczy z angielskiego na polski , więc jeśli czytasz bloga w te dni, kiedy polski  jest dobry, to z jej powodu .

No comments:

Post a Comment