Friday, August 30, 2013

Quiet day.

A nice quiet day at home with only my Polish lesson with Zbyszek this morning. Joan was in the kitchen making a new blueberry breakfast cake which we won't have until tonight after dinner.  It was a good day to catch up on emails I haven't answered yet since I returned from the U.S.

Outside it was a kind of gloomy day, a precursor of the coming of fall and then winter. Not much of a summer this year but after spending a week in the U.S. where the temperature was in the high 80's all week I can't say I missed summer at all.  Now the colors of autumn are coming in and the goldenrod is reaching it's peak yellow color.

Today I started my search for a place to stay near Zakopane where we will make our next trip to at the end of September.  By that time is should be less crowded with tourist and a little more peaceful without them. We both like mountains so it seems strange to us that after six years living in Poland it will be our first trip to them. Yes, we've driven through other mountain ranges in the Czech Republic, Slovakia, Croatia, Austria but have not explored our own mountains here in Poland.  I'm hoping it will also be an occasion to meet and visit with the two "new" Piekarczyk cousins I met earlier in Babice. I wrote them letters before I left and am waiting for a reply. Today I sent them copies of the Piekarczyk family tree I have and hope they can contribute more information to it.

Miły, spokojny dzień w domu tylko z mojej lekcji polskiego z Zbyszek rano. Joan była w kuchni tworzenia nowej jagodowe ciasto śniadanie, które nie będą miały do wieczora po kolacji. To był dobry dzień, aby maile nie odpowiedzieli jeszcze, odkąd wrócił z USA

Na zewnątrz było trochę ponury dzień, prekursorem nadejścia jesieni i zimy. Nie wiele z lata tego roku, ale po spędzeniu tygodnia w Stanach Zjednoczonych, gdzie temperatura była w wysokim 80 jest przez cały tydzień nie mogę powiedzieć, że brakowało lato w ogóle. Teraz kolory jesieni przychodzą i nawłoć dociera, że to szczyt żółty kolor.

Dziś zacząłem poszukiwania miejsca na pobyt w pobliżu Zakopanego, gdzie będziemy się nasz kolejny wyjazd do na koniec września. W tym czasie powinno być to mniej zatłoczony z turystów i trochę bardziej spokojnie bez nich. Oboje lubią góry, więc wydaje się dla nas dziwne, że po sześciu latach życia w Polsce to będzie nasz pierwszy wyjazd do nich. Tak, my pojechaliśmy przez innych pasm górskich w Czechach, Słowacji, Chorwacji, Austrii, ale nie zbadane własne góry tutaj w Polsce. Mam nadzieję, że będzie to również okazja do spotkania i odwiedzić z dwóch "nowych" kuzynów Piekarczyk spotkałem wcześniej w Babicach. Napisałem im litery przed wyjazdem i czekam na odpowiedź. Dziś wysłałem im kopie drzewa Piekarczyk rodzinnym mam i mamy nadzieję, że przyczyni się więcej informacji na nim.

No comments:

Post a Comment