Wednesday, January 26, 2011

Spring? NO!!!


Joan making an applesauce cake.

Came back home from Kandulski's through a nice rain/snow downpour.  We talked with Z about his trips to England because he usually drives so we wanted to know what it was like travelling and what roads he took.  It's about a 14 hour drive so that's like two days each way instead of an hour flight.  A plane, naturally, would be faster but you don't see much from take off to landing and it's more expensive.  I don't know which form of transportation we will eventually take.

On the way to Kandulski's we saw, on the side of the road, green stuff starting to come up from the ground and I think the earth is a little confused as to what season this is with the warm temperatures.  One tree behind the flat actually has buds on it.  I'm not ready for spring and fortunately we still have a few months left for winter to reappear.

I had a message from a reader, originally from Lublin but living in Florida the last 20 years, saying they may come back to Poland in the spring for a few months and if they do we want to make a trip to meet and visit with them.  She's been very helpful for us in different areas we needed help in.  That's probably the best result of my blogging the last 5 years, the people I have "met" who read our blog and correspond with us.  So at times when I get frustrated with writing it's them who keep me doing it.

The new picture above is cousin Natalia, a descendant of the Kazmierczak line of my family.

Wrócił do domu z Kandulski poprzez miły deszczu / ulewy śniegu. Rozmawialiśmy o jego literę Z podróży do Anglii, bo zazwyczaj dyski więc chcieliśmy się dowiedzieć, co to było jak podróż i co drogi wziął. To o 14 godzin jazdy, aby jak dwa dni w sposób zamiast godzin lotu. Samolot, oczywiście, byłoby szybciej, ale nie widać zbytnio od startu do lądowania i to bardziej kosztowne. Nie wiem, która forma transportu będzie w końcu podjąć.

W drodze do Kandulski to widzieliśmy, na poboczu drogi, zielone rzeczy zaczynają się z ziemi i myślę, że ziemia jest trochę mylić, co sezon jest to z wysokich temperatur. Jedno drzewo za mieszkanie rzeczywiście ma pąki na jej temat. Nie jestem gotowa na wiosnę i na szczęście mamy jeszcze kilka miesięcy wyjechał do zimy pojawić się ponownie.

Miałem wiadomości z czytnika, pochodzący z Lublina, ale mieszka na Florydzie przez ostatnie 20 lat, mówiąc, mogą one wrócić do Polska na wiosnę na kilka miesięcy i jeśli chcemy, aby podróż do spotkania i wizyty z nimi . Ona była dla nas bardzo pomocne w różnych dziedzinach potrzebujemy pomocy w. To prawdopodobnie najlepszy wynik moich blogów ostatnich 5 lat, ludzie mam "spełniony", którzy przeczytali nasz blog i korespondencji z nami. Tak więc w czasach, kiedy sfrustrowani z pisaniem to oni zatrzymać mnie robi.

Nowe zdjęcie powyżej jest kuzynem Natalia, linii potomkiem Kazmierczak mojej rodziny.

1 comment:

  1. That green stuff might be winter wheat. Before I left Poland in October by brother in law was sowing his winter wheat. He said by spring it would be a few inches high already.

    ReplyDelete