Thursday, March 11, 2010

Gas bill.

I can't believe I'm still waiting for our gas bill to arrive. They mailed the first one on Feb.7th and we didn't get it. I called the office and they said they would send a duplicate last Friday and here it is, Thursday night, and I still did not receive it. Surely it can't take 5 days to go cross town in the mail. It takes 5 days for a letter to reach the U.S.!! I guess I will have to go to the gas office tomorrow to get the bill. I'm not complaining, I just wish things were more efficient.

Tomorrow is our traditional shopping day/Kandulski's day and I'm looking forward to seeing Zbyszek and telling him all about our trip. I think probably next time he will go with us. We'll also go to Galeria Malta because Joan needs to buy brown sugar and it's the only place we've found that sells brown sugar like in the U.S. There is also a health food store there for Joan to buy a few other things she wants.

Nie mogę uwierzyć, że jeszcze czekam na nasz rachunek za gaz by przybyć. Oni wysłali pierwszy jeden na Feb.7th i nie dostaliśmy tego. Nazwałem biuro i oni powiedzieli, że oni wyślą kopii w zeszły piątek i tutaj to jest, noc czwartku , i jeszcze nie otrzymałem tego. Pewnie to nie może zająć 5 dni by pójść poprzeczne miasto w poczcie. To zajmie 5 dni dla listu by osiągnąć Stany Zjednoczone!! Sądzę, że będę musiał pójść do jutro biura gazu by dostać rachunek. Nie skarżę się, właśnie pragnę, żeby rzeczy były skuteczniejsze.

Jutro jest nasz tradycyjny robiący zakupy dzień/Kandulski dzień i ja oczekuję widzenia Zbyszek i mówienie mu wszystko o naszej podróży. Myślę prawdopodobnie na drugi raz on pójdzie z nami. Też pojedziemy do Galeria Malty ponieważ potrzeby Joan by kupić cukier nieoczyszczony i to jest jedyne miejsce, które znaleźliśmy, którzy sprzedają cukier nieoczyszczony jak w Stanach Zjednoczonych są też sklep ze zdrową żywnością tam dla Joan by kupić kilka inne rzeczy, których ona chce.

No comments:

Post a Comment