Saturday, June 20, 2009

Wieliczka





Today, due to rainy conditions we made two indoor excursions. The first was to the Wieliczka Salt mine and the second to the National Museum.

The Wieliczka Salt Mine, located in the town of Wieliczka, is within Krakóws metropolitan area. It had been until 2007 in continuous operation, producing table salt, since the 13th century. It was one of the world's oldest operating salt mines (the oldest being in Bochnia, Poland, some 20 kilometers distant from Wieliczka).

Active mining was discontinued in 1996 due to low salt prices and mine flooding. The mine remains a major tourist attraction. It reaches a depth of 327 meters and is over 300 km long.
The Wieliczka salt mine features a 3.5-km. tour for visitors (less than 1% of the length of the mine's passages) that includes statues of historic and mythic figures. The older works were sculpted out of rock salt by miners; more recent figures have been fashioned by contemporary artists. Even the crystals of the chandeliers are made from rock salt that has been dissolved and reconstituted to achieve a clear, glass-like appearance. The rock salt is naturally grey, in various shades like granite, so that the carvings resemble carved unpolished granite rather than having the white or crystalline appearance that many visitors expect.

We found the place easily thanks to many signs, parked and walked to the entrance room that was crowded with people. They have tours available in all languages so naturally we chose the one in English. Cost 49zl each for the 3 hour tour. We waited about 15 minutes for the tour to start, the guide opened a door leading to the stairs. There are 360 stairs that led us to the level our tour began on. It's not the bottom of the mine. The stairs led downward in a square circle and it was a little dizzying by the time we reached the bottom. The mine is really an incredible place to visit. Salt was everywhere, the walls, the ceilings and even the floors were made of salt.
We visited several chambers, the most impressive one was the gigantic room housing an altar, salt chandeliers and many statues carved from salt. From there we walked down deeper into the mine to view yet more chambers carved out of this salt. There is so much I could say about this place but it would be better if you just Google the Wieliczka Salt Mine and read about it yourself.

After the tour we headed back to Kraków, it was still raining so we went to the National Museum, had szarlotka and coffee and looked at all the art work on display there. On set of rooms in particular was impressive for me. It had many old military uniforms, armour, swords and head gear from ancient times. Two pieces were even available to try on so Joan and I did and I took the pictures of us. I had hope to see some of the works of Matejko and Wyspiański but they had only a few. Strangely enough, they had a new exhibition of American artists including Andy Warhol. I didn't find that too interesting. At 6PM we were done walking around and headed back to our hotel. Tomorrow is supposed to be partly sunny with some rain so maybe it will our day to head toward Zakopane.

Dzisiaj, z powodu deszczowych warunków zrobiliśmy dwie domowe wycieczki. Pierwszy był do Wieliczka Kopalni soli i drugiej do Muzeum Narodowe.

Wieliczka Kopalnia Soli, zlokalizowana w mieście Wieliczka, jest w granicach aglomeracji Krakowów. To było aż do 2007 w ciągłej operacji, produkując sól kuchenną, od 13. stulecia. To była jedna ze świata najstarszych działających kopalń soli (najstarsze bycie w Bochnia, Polsce, kilka 20 kilometrów odległe z Wieliczka).

Aktywne górnictwo było przerwane w 1996 z powodu nisko słonych cen i moje wylewanie. Kopalnia pozostaje ważną atrakcją turystyczną. To osiąga głębokość 327 metrów i jest ponad 300 km długim.
Kopalnia soli Wieliczka prezentuje 3.5 km. objazdu dla gości (mniej niż 1% z długości przejść kopalni), którzy włączają posągi historycznych i mitycznych figur. Starsze prace były wyrzeźbione z soli kamiennej przez górników; ostatniejsze figury były ukształtowane przez współczesnych artystów. Nawet kryształy żyrandoli są zrobione od soli kamiennej, która była rozłożona i odtworzyła dokonać jasne, jak szkło pojawienie się. Sól kamienna jest naturalnie szara, w różnych cieniach jak granit, więc, że rzeźby są podobnym do wyrzeźbionego nie polerowanego granitu raczej niż mające białe albo krystaliczne pojawienie się, które dużo gości oczekują.

Znaleźliśmy miejsce łatwo dzięki czemuś dużo znaków, zaparkowane i chodzeni do pokoju
wejścia, który był przepełniony z ludźmi. Oni mają objazdy dostępne we wszystkich językach tak naturalnie wybraliśmy jeden po angielsku. Kosztowany 49zl każdy dla 3 objazdu godziny.
Czekaliśmy około 15 minut na objazd by zacząć, przewodnik otworzył drzwi wiodące do schodów. Tam są 360 schodów, które prowadziły nas do poziomu nasz objazd zaczął się dalej. To nie jest dno kopalni. Schody prowadziły na dół w kwadratowym kole i to było trochę przyprawiania o zawrót głowy przez czas osiągnęliśmy dno. Kopalnia jest naprawdę niewiarogodne miejsce by bywać. Słony był wszędzie, ściany, sufity i nawet podłogi były zrobione z soli. Odwiedziliśmy kilka izb, najbardziej wywołująca głębokie wrażenie jedna była gigantyczny pokój lokujący ołtarz, słone żyrandole i dużo posągów wyrzeźbione od soli. Stamtąd zeszliśmy głębszy do kopalni by obejrzeć jeszcze więcej izb wyrzeźbione z tej soli. Tam jest tylu mógłbym powiedzieć o tym miejscu ale to byłoby lepsze gdyby ty właśnie Google Wieliczka Kopalnia Soli i przeczytałoby o tym sam.

Po objeździe poszliśmy w tył do Krakowa, to jeszcze padało tak poszliśmy do Muzeum Narodowe, mieliśmy szarlotka i kawę i wyglądaliśmy w ogóle sztuka pracują nad pokazem tam. Na zestawie pokoi w szczególności był wywołujące głębokie wrażenie dla mnie. To miało dużo starych mundurów wojskowych, zbroję, miecze i hełm od starożytnych czasów. Dwa kawałki były nawet dostępne by przymierzyć tak Joan i zrobiłem i wziąłem obrazy nas. Miałem nadzieję by zobaczyć kilka z prac Matejko i Wyspiański ale oni mieli tylko kilka. Rzecz dziwna, oni mieli nową wystawę amerykańskich artystów włączając Andy Warhol. Nie znalazłem, że zbyt interesujące. Przy 6PM byliśmy zrobieni przechadzanie się i poszliśmy w tył do naszego hotelu.
Jutro jest przypuszczany by być częściowo słoneczny z trochę deszczem tak być może to będzie nasz dzień by pójść ku Zakopane.

No comments:

Post a Comment