Saturday, August 16, 2008

Visit to Golina














We left on a rainy morning and arrived in Golina at noon to visit first with cousin Ambrozy Mejer and his wife, Jagoda. Of course, a big part of our conversation was the recent statement of nuclear weapons being used against Poland by Russia. It's easy to feel the increased tension in peoples voices.

We left after an hour and a half and drove to Przyjma, birthplace of my grandfather, took some pictures and then returned to Golina to cousin Kazia's house. We've been combining our visit to Kazia with getting a haircut and it was time to do both. Again we talked about the Russian aggression and possible consequences to Poland. If it happens I don't know what Joan and I will do. Each day it seems to be getting worse.

Cousin Andrzej and I walked to the cemetery. I wanted to find the tombstone of Antonina Kazmierczak, my grandfathers godmother but I couldn't find it. I am not positive I saw it in Golina, maybe it was in another cemetary.

We had obiad, pastries, talked with Kazia's daughter Ann and granddaughter Jusytna and left for home at 5:30PM


Wyruszyliśmy w deszczowy ranek i przybyliśmy do Golina w południe by bywać po pierwsze z kuzyna Ambrozy Mejer i jego żoną, Jagoda.
Oczywiście, duża część naszej rozmowy była ostatnie stwierdzenie broni jądrowych będących używane przeciw Polsce przez Rosję. To jest łatwe poczuć powiększone napięcie w zaludnia głosy.

Wyruszyliśmy potem i godzina i pół i popędziła do Przyjma, miejsca urodzenia mojego dziadka, zrobiła kilka zdjęć i wtedy wróciła do Golina do kuzyna dom Kazia. Łączyliśmy naszą wizytę do Kazia z dostawaniem ostrzyżenia i to był czas by robić oba. Znowu powiedzieliśmy o rosyjskiej agresji i możliwych konsekwencjach do Polski. Jeżeli to zdarza się nie znam jakiej Joan i zrobię. Każdego dnia to wydaje się dostawać się gorzej.

Kuzyna Andrzej i ja chodziłem do cemetary. Chciałem znaleźć nagrobek Antonina Kazmierczak, mojej dziadków matki chrzestnej ale nie mógłbym znaleźć tego. Nie jestem pozytywny zobaczyłem to w Golina, być może to było w innym cemetary.

Mieliśmy obiad, ciasta, powiedziane z Kazia córki Ann i wnuczki Jusytna i opuszczaliśmy dla do domu o 5:30PM

4 comments:

  1. Anonymous12:11 PM

    Spora odległość do pokonania, by przyjechać do fryzjera, ale za to jaka miła wizyta:-)

    ReplyDelete
  2. Kuzyn Krzysztof,

    Na naszej następnej wizycie do Golina chciałbym też bywać z tobą, jeżeli masz czas.

    ReplyDelete
  3. Anonymous8:39 PM

    Hey, no fair!!!!!! The only word I could read is Golina !!! Just Kidding!!
    It is so nice to see pictures of Jagoda and Ambrozy. They were so wonderful when we visited Poland.
    Hopefully we will meet again.
    Looks like you again had a great visit in Golina...with the Mejers and cousin Kazia and family.

    Hugs......

    ReplyDelete
  4. Krzysztof wrote that it was a long distance to come for a haircut but we had a ncie visit. I replied the next time we come to Golina we would like to visit with him also.

    ReplyDelete