Monday, July 28, 2008

Interview

We walked into white room, nothing on the walls, a desk with two seats on one side and two on the other. It has a window but with construction going on outside it would be too loud to open. It was 85 degrees outside and about the same inside. Katarzyna came in with a thick book of all the documents she has collected on our residency case. First she gave us our visa's that will be good until September 19, 2008. They were in the form of a large sticky sheet that she put into our passports. She then told me that the interview would be conducted in the Polish language but if I didn't understand something she would unofficially tell me what it meant. Then she asked me what I remembered about my childhood with my grandparents, what they told me about Poland, why my parents did not continue using the Polish language, what I knew about Polish customs, traditions and history. I know 18 points of Polish history now after studying for the last week but she only asked me if I knew when Independence and Constitution day were. I didn't have to say all that I knew about the history but I don't consider it a waste of time in studying it because now I can talk about it in the Polish language. When the interview was over I signed both sheets of the notes she had taken about the interview after she read them to me. It will still be at least another month before we know the verdict but there is a law in Poland that if you can prove, with documents, your blood ties to Poland it is possible to get a permanent residency card. I think I have more than proved my ties with all of the documentation I have given her. I also showed her the family tree that I have printed and she was impressed with it's size.I think the interview went well and that we will receive the card we are seeking. Time will tell.

We went to the Rynek for a celebratory cup of cold coffee and then to cousin Cecylia's to make plans for our trip tomorrow to Słupca to meet Danusia, the grandmother of Nora. We will also have the chance to meet Nora's mother's sister, Bozenka, another cousin of mine I have not met yet.


Chodziliśmy do białego miejsca, niczego na ścianach, biurku z dwoma siedzeniami ale są ustawa w Polsce, która jeżeli możesz wypróbowywać, z dokumentami, twój więzy krwi do Polski to jest możliwe dostać trwałą kartę rezydencji na jednej stronie i dwa na innym. To ma okno ale z budową idącą dalej na zewnątrz tego byłoby zbyt głośne by otworzyć się. To był 85 stopni na zewnątrz i o tym samo wewnątrz. Katarzyna wszedł z grubą książką wszystkich dokumentów, które ona zebrała na naszym przypadku rezydencji. Pierwszy ona dała nam naszej wizy, która będzie dobra aż do września 19, 2008. Oni byli w formie wielkiego lepkiego arkusza, którym ona położyła do naszych paszportów. Ona wtedy powiedziała mi, że wywiad będzie prowadzony w polskim języku ale jeżeli nie zrozumiałem czegoś ona nieoficjalnie powiedziałaby mnie co to oznaczyło. Wtedy ona pytała mnie co zapamiętałem o moim dzieciństwie z moimi dziadkami, co oni powiedzieli mi o Polsce, dlaczego moi rodzice nie kontynuowali używania polskiego języka, co znałem o polskim cle, tradycjach i historii. Znam 18 punktów polskiej historii teraz po studiowaniu na w ubiegłym tygodniu ale ona tylko pytała {prosiła} mnie czy wiedziałem kiedy Niezależność i dzień Konstytucji był. Nie musiałem powiedzieć wszystkiego, że wiem o historii ale nie rozważam temu straty czasu w studiowaniu tego ponieważ teraz mogę powiedzieć o tym w polskim języku. Kiedy wywiad był ponad ja podpisał oba arkusze notatek ona wzięła o wywiadzie gdy ona przeczytała ich mi. To jeszcze będzie przynajmniej inny miesiąc zanim będziemy znać werdykt. Myślę, że mam więcej niż udowodniłem moje krawaty z wszystkim z dokumentacji dałem ją. Też pokazałem jej drzewu genealogicznemu, które wydrukowałem i ona była zachwycona z tym jest size.I myślą, że wywiad poszedł dobrze i że otrzymamy kartę, której szukamy. Czas opowie.

Poszliśmy do Rynek dla celebracyjnej filiżanki zimnej kawy i wtedy do kuzyna Cecylia by zrobić plany dla naszego jutro podróży do Słupca by spotkać Danusia, babkę Nory. Też będziemy mieć szansę by spotkać Nory matki siostrę, Bozenka, innego kuzyna mojego nie spotkałem jeszcze.

No comments:

Post a Comment