Tuesday, November 20, 2007

Sunny Day


Sunny day today. It seems so long since the sun was out I almost forgot what it looked like. Not only was the sun outside but inside also. I received a message from a new cousin again today and that always makes me smile. It's hard to explain but when I get a message from someone new it always make me feel my efforts for searching for family is not in vain. I've been doing this now for some 6 years and the family tree just keeps growing and growing. I started out with about 20 names and now, combined with cousin Krzysztof Kupiński's efforts, we have over 1100. I had the tree printed before I left America and it takes up a whole wall. I look forward to the time when Joan amd I have our own house so I can put it up. We have been waiting, patiently, to buy a car because that will allow me to travel to new towns to search more records in Poland.

Joan's new hat is getting many strange looks from people. We have only seen one other like hers, cousin Pola has one. To me it looks like an old American football helmet from the 1940's but it keeps her warm and that is the most important thing. I can only imagine how stange we will look walking down the street when it is cold enough for me to also wear the hat I made.


Słoneczny dzień dzisiaj. To wydaje się tak długo odkąd słońce było poza prawie zapomniałem co to wyglądało jak. Nie tylko było słońce na zewnątrz ale wewnątrz też. Otrzymywałem wiadomość od nowego kuzyna znowu dzisiaj i który zawsze robi mnie uśmiechają się. To jest twarde udzielić wyjaśnienia ale kiedy dostaję wiadomość od kogoś nowy to zawsze robią mnie czują moje wysiłki dla badania dla rodziny nie są na próżno. Robiłem to teraz dla kilku 6 lat i drzewo genealogiczne właśnie kontynuuje rośnięcie i rośnięcie. Zabierałem się z około 20 imionami i teraz, łączyłem z kuzyna Krzysztof Kupiński wysiłki, mamy ponad 1100. Kazałem drzewo wydrukowane przed ja opuścił Amerykę i to podnosi całą ścianę. Oczekuję czasu kiedy Joan amd mam nasz własny dom tak mogę podnieść to. Czekaliśmy, cierpliwie, by kupić samochód ponieważ, który pozwoli, żebym podróżował do nowych miast by przeszukać więcej zapisów w Polsce.

Nowy kapelusz Joan dostaje dużo dziwnych spojrzeń od ludzi. Tylko zobaczyliśmy jednemu inny jak jej, kuzyna Pola ma jednego. Do mnie wygląda na stary amerykański hełm piłki nożnej od 1940 ale to utrzymuje się jej ciepły i które jest najbardziej ważna rzecz. Mogę tylko wyobrazić sobie jak stange będziemy wyglądać na chodzenie blisko na tej samej ulicy kiedy to będzie dość zimne dla mnie też by nosić kapelusz zrobiłem.

No comments:

Post a Comment